O czym myślałeś idąc ostatnio po pieczywo do sklepu? Kogo mijałaś po drodze? Czy wiał choćby lekki wiatr? Jakie dźwięki docierały z otoczenia? Jak Ty się wtedy czułaś, co wtedy czułaś? Co działo się w Twojej głowie – wspomnienia, analizowanie sytuacji przeszłych, przyszłych a może wewnętrzne dialogi? No właśnie – czy byłaś uważna?
Mindfulness, to bycie tu i teraz. Zmysłami i umysłem. Zauważanie tego co dzieje się w Tobie – fizycznie, emocjonalnie. Zauważanie myśli i umiejętność wyciszania i patrzenia na nie z boku. Trening mindfulness, trening uważności to m.in. praktyka różnego rodzaju medytacji, na początku prowadzonych. Ale sama uważność dotyczy całego Twojego życia i codzienności, nie tylko chwil medytacji.
Skąd tak wielka popularność treningu mindfulness?
Co najbardziej przeszkadza nam w byciu tu i teraz? Umysł – wieczne siedzenie w głowie zajętej dialogami, wspomnieniami, wyobrażeniami, zamartwianiem się o przeszłość, przyszłość, tworzeniem fikcji w której odgrywamy przeróżne sceny. To z kolei jest źródłem niekończącego się stresu a efektem – nadmiar kortyzolu. To początek spirali nakręcającej negatywne następstwa fizyczne i psychiczne. Nadmierny stres pogarsza pamięć, koncentrację, zdolność jasnego myślenia, kreatywność. Naraża na depresję, nasila stany lękowe i wiele innych. Fizycznie wpływa niemalże na każdą strefę organizmu – od ciśnienia, przez układ kostny, mięśniowy po hormonalny.
Bycie tu i teraz pozwala na spowolnienie, chwilowe zatrzymanie tej spirali i łagodzenie jej następstw. Uważność pozwala “wyjść z głowy”, uruchomić w sobie wdzięczność za bycie, za każdy oddech.
Twórca programu redukcji stresu opartego na treningu mindfulness, Jon Kabat Zinn, wprowadził go na swoje oddziały szpitalne. Stan zdrowia pacjentów ulegał znacznie szybciej poprawie w porównaniu z osobami nie stosującymi ćwiczeń.
Istnieje obecnie wiele badań potwierdzających bardzo dobre rezultaty treningu w wielu zaburzeniach np. depresji czy stanach lękowych. Oczywiście nie zastąpi to terapii, ale jest doskonałym jej uzupełnieniem i narzędziem.
Czym nie jest mindfulness?
Mindfulness choć uspokaja układ nerwowy współczulny (“walcz albo uciekaj”), nie jest relaksacją. Jest troszkę jak światło wprowadzone do ciemnego dotąd pomieszczenia. Możesz dzięki niemu dostrzec piękne obrazy, docenić barwy i faktury dywanu, ale przy okazji zobaczysz też plamy, zalegające pajęczyny czy pęknięcia w ścianie. Cała sztuka polega na tym, żeby nie oceniać, nie utożsamiać się ze wszystkim co zobaczysz. Pamiętać że Ty nie jesteś swoją myślą.
Nie chodzi o to żeby dzięki mindfulness widzieć tylko to co piękne, skupiać się tylko na tym co przyjemne i chodzić w wiecznej euforii. Chodzi o to by zauważać jak najwięcej, odczuwać wszystkimi zmysłami i wybierać myśli które nam służą uciszając niepotrzebny jazgot. Być uważnym i świadomym nie tylko otoczenia, ale przede wszystkim samego siebie.
Mindfulness nie jest filozofią, religią ani duchowością, choć niewątpliwie czerpie wiele m.in. z buddyzmu. Z wieloma ćwiczeniami – prowadzonymi medytacjami mindfulness które miałam podczas kursu – zetknęłam się w medytacjach prowadzonych przez buddyjskich mnichów.
Za co cenię mindfulness
Choć samo mindfulness nie jest ścieżką duchową, religią ani filozofią – uważam że jest rewelacyjnym narzędziem dla osób szukających swojej wewnętrznej drogi, duchowej ścieżki, poszukujących samych siebie. Bo tylko w ciszy można usłyszeć swój głos wewnętrzny. Rozpoznać własne pragnienia i potrzeby. Im bardziej szukamy na zewnątrz – tym bardziej błądzimy i oddalamy się od siebie samych. Mindfulness niczego nam “nie dorabia” – nie narzuca sposobu i kierunku myślenia. Nie jest kolejną cudzą ścieżką, zamiast własnej drogi.
Podniesienie uważności w codziennym życiu, nie tylko poprawia koncentrację, pamięć, usprawnia myślenie i kreatywność, wspomaga układ nerwowy i krążenie – sprawia że doświadczamy swojego życia. Nie prześlizgujemy się zdziwieni pytając samych siebie: gdzie podział się ostatni tydzień? gdzie podział się ostatni rok? gdzie podziało się moje życie… Żyjemy tu i teraz. Każdego dnia. Doceniając zarówno słodki jak i gorzki smak życia.
Przymknij oczy, usłysz, poczuj, bądź. Mindfulness.